Tak to już jest, że jak coś się nie zna, albo sprowadza do jednego mianownika uogólniając, doprowadza sie to do sytuacji, kiedy powstają nieprawdziwe osądy albo powtarza się teorie na zasadzie 'gdzieś słyszałem', 'ktoś mówił', 'gdzieś czytałem'. Pamiętam jedno z przykazań mojej najlepszej bo skutecznej (skoro zostało mi to w głowie) polonistki z liceum, która powtarzała, że lepiej nic nie mówić jeśli mamy stosować słowa: gdzieś, coś, ktoś, kiedyś...i chyba coś jest na rzeczy, bo zabawa w taki głuchy telefon, często rodzi stereotypy a od nich niedaleko do dyskryminacji... To tyle teorii, chciałam Wam tylko pokazać, że to iż wie się niewiele wcale nie upoważnia nas do tego by uważać to za świętą prawdę.
Skąd taki tytuł wpisu?
-po to by udowodnić Wam, że stereotypowo znaczy często nieprawdziwie, a rzadziej prawdziwie;
-po to by namówić Was do tego, żeby na Albanię spojrzeć na nowo, zapominając o tym wszystkim co się już wie;